Thursday, September 7, 2017

Augustowskie noce. Część V - pełnia

Augustowskie noce. Część V - pełnia

Podobno w czasie pełni... nic się nie dzieje, tako przynajmniej prawi Radek Kotarski znany szerzej z reklam pewnego banku i You Tubowego kanały Polimaty... Ja wszakże w czasie pełni radośnie wyję do księżyca, jeży mi się szczeć na grzbiecie i ogólnie jestem silnie pobudzony (jak ktoś to kojarzy z wilkołactwem, to OK, ale bez obaw, ze mnie taki bardziej udomowiony wilkołak).

Zatem, spać się nie dało, ale dało się iść o drugiej w nocy na spacer nad jezioro.

Się aparat z nami przeszedł...
W sumie to znając tę cegłówkę, nie wierzyłem w sukces nocnej fotografii, ale mimo wszystko coś widać.

 Jezioro Sajno - prawda że tam nocą fajno?
 Marzenka nie stoi w świetle lampy, tam gdzie byliśmy był ciemny brzeg, ale znalazłem rozwiązanie, zgadnijcie czym doświetliłem?
Tu widać to lepiej, bo zdjęcie jest zepsute, nad wodą był wiatr, więc zdmuchiwał komary w głąb brzegu. A tu już były - stąd poruszenie - bo doprawdy poruszająca była ich ilość i agresywność. Dlatego też doświetlenie jest takie punktowe.

Od razu zapraszam na szóstą część - będzie o kajakowaniu.

Pamiętajcie to jeden z ostatnich postów w tym miejscu. zapraszam na nowy blog - który wygląda jak stary i jest kontynuacją starego: http://beskidniknaszlaku.blogspot.com/

9 comments:

  1. Romantyczne z Was dusze, taki spacer to miłe przeżycie.
    Pozdrawiam

    ReplyDelete
  2. Ikroopko - pisałem o tym wcześniej. Po prostu nick "Makroman" już w małym stopniu oddaje moje zainteresowania. Ostatnie zdjęcia makro robiłem lata temu, od lat też nie dysponuję sprzętem do makrofotografii który musiałem zdać. Natomiast często spotykam się z łączeniem mojego nicka czy bloga z siecią sklepów Macro. Czas to zmienić. Ten drugi blog będzie taki sam, tylko nazwa się zmieni.

    Wkraju - Zdecydowanie. Lubimy nocne spacery.

    ReplyDelete
  3. Fajne foty, nie narzekaj! Doświetliłeś pewnie latarką, a jak nie, to pożarem:))) PS. Ech Wy ludzie Południa! Co Wy wiecie o komarach! :))

    ReplyDelete

  4. Przepiękne zdjęcia. Domyślam się, że to był romantyczny spacer podczas księżycowej nocy. O, widzę, że jest nas dwóch, którzy fatalnie czują się podczas pełni księżyca. W czasie pełni nie mogę zasnąć, jestem podenerwowana, źle to znoszę.
    Pozdrawiam:).

    ReplyDelete
  5. Wojtku - brawo! To była latarka ;) A komary? Ostatnie dwie noce nieprzespane właśnie przez komary!

    Łucjo - na mnie pełnia działa raczej pobudzająco, lekki niepokój owszem czuję ale to raczej tak jak przed pierwszą randką z Marzenką. Jest problem gdy muszę spać np. przed dniówką, ale poza tym lubię ten stan. A spacer był romantyczny, nawet bardzo.

    ReplyDelete
  6. Znam, znam. W końcu to starzy kumple z bagien:))

    ReplyDelete
  7. komary mogą zepsuć całą frajdę...ale fotki się udały.

    ReplyDelete
  8. Ggabba - oj popsuły popsuły... ;)

    ReplyDelete