Thursday, February 16, 2012

Zewłągi

Zewłągi maleńka wioska położona przy trasie z Mrągowa do Mikołajek.
Bliżej jednak Mikołajek, pośród trzech jezior: Inulca, Głębokiego i Płociczno.
Jak ktoś szuka "atrakcji" to ich tu nie znajdzie!, ale jeśli chce spokoju, fajnej bazy do kajakowania, spacerów, wycieczek rowerowych... polecam z czystym sumieniem!
My zatrzymaliśmy się tu wracając z nad Bałtyku, ponieważ był to wyczerpujący okres, więc Zewłągi potraktowaliśmy jako miejsce do odpoczynku i nabrania sił przed jazda do domu.
Ale warto było tu się zatrzymać.











Myślę że skoro w całej Polsce teraz chłody i śnieżyce tudzież wiatry i zawieje, nieco ciepła wakacyjnego będzie mile widziane.

14 comments:

ikroopka said...

Oglądanie takich obrazków, kiedy za oknem zima - sama przyjemność;)

krogulec14 said...

Sielsko tam, sielsko :-)

Susan said...

Czego chcieć więcej? Sielanka, spokój, zwierzątka... a do tego tyle znajomych ;)
Pozdrawiam serdecznie!

Manitou said...

Fajne klimaty :-)) Sielsko i anielsko.

makroman said...

mam nadzieję że nikt nie zauważy jakie mam uszlajane spodnie ;-)

Manitou said...

makroman, no to już nie była autopromocja ;-))

Biedrzyn said...

Pocieszające jest to, że takich miejsc na Warmii i Mazurach jest jeszcze całkiem sporo.

krogulec14 said...

Makroman, chyba wystarczy, że zauważyła te "uszlajane" spodnie... Twoja żona ;-))

makroman said...

Biedrzyn - w rzeczy samej...

Krogulcze - nie zauważyła inaczej nie zrobiła by tego zdjęcia - oboje byliśmy już jednak solidnie padnięci i Marzena przestała zwracać uwagę na pewne szczegóły ;-)

elvira said...

Piękne zdjęcia i okolica... niestety nie bywam tam zbyt często, a widoki kojące duszę:-) pozdrawiam serdecznie

ewarub said...

A ja się czepnę ;-)
Zewłągi, czy może jednak Zełwągi?

makroman said...

O fuj... ale się drapnąłem...
mea culpa!

Tili Kaburo said...

Ten wąsaty na furcie to podobny. Uszlajane spodnie i Skok Stefczyka :)

makroman said...

to były ostatnie rzeczy z kategori "brudne które jeszcze można włożyć" ;-)