Thursday, February 6, 2014

Zabliźnianie

Zabliźniają się rany po wojnie, Ci którzy jeszcze pamiętają powoli sami stają się już tylko pamięcią. Wyrosły już kolejne pokolenia, osób dla których wojna to jedynie kadry z filmu i coraz bardziej blade opowieści rodzinne.

Czy musimy pamiętać?
Musimy, choćby po to, by w zarodku tłamsić coś co mogło by do wojny doprowadzić.

Czy mamy rozdrapywać rany?
Nigdy, bo zawsze powoduje to kontrreakcję ze strony winowajców i powstają takie szmiry jak "Tragedia Gustloffa", czy "Nazi matki, nazi ojcowie". Ja rozumiem Niemców - trudno żyć ze świadomością iż jest się potomstwem zbrodniarzy, stąd wyparcie, stąd próba przerzucenia choćby ułamka winy na innych.

Wybaczenie jest nie tylko postawą chrześcijańską, jest też jak najbardziej postawą racjonalną  - pamiętajmy, ale wybaczajmy i pozwólmy ranom zabliźnić się do końca... skoro zabliźniają się nawet drzewa...


Miejsce straceń w Lasku Kruk

8 comments:

Alina said...

Wspanialy post !
Pozdrawiam serdecznie

DD said...

Wybaczyć- wybaczyłam - już inne pokolenie jestem. Ale pamiętać, pamiętam- miałam okazję słyszeć relację od naocznych świadków. Dla moich dzieci to już odległa historia.

makroman said...

Dzięki Alino za uznanie.

Doroto - chyba nie ma innej drogi.

Hanna Badura said...

Trudno zapomnieć, jesli ciągle spotyka się ślady z tamtych lat, nawet na górskiej wycieczce.
Wygodniej byloby zapomnieć dla komfortu psychicznego.
Pozdrawiam.

Hanna Badura said...

Trudno zapomnieć, jesli ciągle spotyka się ślady z tamtych lat, nawet na górskiej wycieczce.
Wygodniej byloby zapomnieć dla komfortu psychicznego.
Pozdrawiam.

Hanna Badura said...

Trudno zapomnieć, jesli ciągle spotyka się ślady z tamtych lat, nawet na górskiej wycieczce.
Wygodniej byloby zapomnieć dla komfortu psychicznego.
Pozdrawiam.

Stanisław Kucharzyk said...

Pamiętać trzeba koniecznie o zbrodniach z jednej i drugiej strony zwłaszcza jeśli pojawiają się takie filmy jak cytowany powyżej i takie imprezy jak ta w Kijowie - Podczas happeningu w kijowskim lokalu Bar Hot, gdzie wręczono prześmiewcze nagrody "Watnika Roku", jednym z serwowanych poczęstunków było mięsne danie, któremu nadano nazwę "rzeź wołyńska"

makroman said...

Racje - wyjątkowo "niesmaczne danie".