Odwieczny atawizm Człowieka...navigare necesse est. Nawet w duszy zaprzysiężonego domatora, drżącego na myśl o wyprawie do najbliższego większego miasta, raz na jakiś czas rodzi się myśl by...objechać świat dookoła. Podróżnik to człowiek u którego ta myśl, raz się pojawiwszy, tkwi zapamiętale i zmusza go do działania. No więc, dziękuję Bogu że dał mi taką a nie inną żonę, bo mapka na której pracowicie wykreślamy szlaki naszych podróży, staje się coraz bardziej porysowana.
Monday, June 11, 2007
Widoki są przepiękne, a i atrakcji nie brakuje, nawet dla Mikołają, który jeszcze pięknem architektury się nie zachwyca - bo i trudno by się zachwycał...w wieku 5,5 lat!
To bardzo ciekawe przeżycie, odwiedzić miasto które rozwijało się w podobnych warunkach jak rodzinne, podobne malunki na fasadach, podobny klimat i tylko układ dachów całkiem odmienny.
Oczy są pełne od patrzenia, jest na co, trzeba by tu powoli przez dwa trzy dni, się sycić...
Subscribe to:
Post Comments (Atom)
No comments:
Post a Comment