Na pytanie o lepsze jutro architektury, odpowiadam że... było wczoraj.
W porównaniu z tym co budowało się przez ostatnie 50lat
nawet mało finezyjna austriacka szkoła "stylu koszarowego"
(90% starych szkół w Małopolsce to właśnie ten styl),
jawi się jako pełna gracji, pomyślunku i miła dla oka.
Poniższy przykład dobitnie to pokazuje. Mamy tu relikty wiaduktu kolejowego wiodącego nad ulicą Gumniska. Obecnie stoi tu socrealistyczny koszmarek, niegdyś była to fantazyjna co nieco neogotycka kamieniarka. Dziś ostał się wyłącznie wylot kanału odwadniającego i okładziny przyczółka.
W porównaniu z tym co budowało się przez ostatnie 50lat
nawet mało finezyjna austriacka szkoła "stylu koszarowego"
(90% starych szkół w Małopolsce to właśnie ten styl),
jawi się jako pełna gracji, pomyślunku i miła dla oka.
Poniższy przykład dobitnie to pokazuje. Mamy tu relikty wiaduktu kolejowego wiodącego nad ulicą Gumniska. Obecnie stoi tu socrealistyczny koszmarek, niegdyś była to fantazyjna co nieco neogotycka kamieniarka. Dziś ostał się wyłącznie wylot kanału odwadniającego i okładziny przyczółka.
Kazali mi wziąć Aurę na smycz...
Czwartym wieszczem narodowym powinniśmy okrzyknąć Bareję!
Za Cysorza było by nie do pomyślenia...
No comments:
Post a Comment