Wednesday, July 19, 2017

O tym jak się wpuściłem z kanał

W kanał wpuściłem się czekając na Marzenkę.
Tak sobie myślę że jestem geniuszem logistyki i pomyliłem kierunki, bo autentycznie potrafię tak zoptymalizować trasy dojazdowe, by kosztem minimum czasu, paliwa oraz nerwów móc szybko wszystkich rozwieźć i zwieźć do domu. Ostatnio wpadłem na pomysł ze Marzenkę mogę odwozić do Zbylitowskiej Góry na busa, sam zostawiam auto obok kościoła, wypakowuję rower i śmigam nim do pracy - dzięki temu rano możemy pospać 20 minut dłużej, Marzenka nie musi robić przesiadek (oszczędności finansowe), a po pracy wsiadam na rower i odwracam kolejności działań. Przy okazji mam też możliwość pozwiedzać okolice np. znalazłem "skrót", co prawda wydłuża on drogę o ponad kilometr, ale za to jaki ciekawy! zresztą zazwyczaj i tak mam czas i właśnie korzystając z tego czasu;
Wpuściłem się w kanał!



Jeśli lubicie takie klimaty, to nie omieszkam, dostarczyć Wam więcej...

9 comments:

Wojciech Gotkiewicz said...

Ponieważ nie dosłyszałem wszystkiego, muszę zapytać. Ten kanał, to jakaś "ucywilizowana" rzeczka? Poza tym, myślę że warto wrócić tam zimą i rozejrzeć się za nietoperzami, gdyż miejsce wydaje się niegłupie.

makroman said...

Tak, to taka "ucywilizowana rzeczka" - Ok nie ma sprawy widzimy się tam zimą i szukamy nietoperzy. Mnie do wchodzenia w takie miejsca nie trzeba specjalnie namawiać.

mirosław sadowski said...

Jak lubisz takie tunele, to polecam galerię kontrolno-zastrzykową pod zaporą w Niedzicy wraz z wychodnią na lewym przyczółku. Nie wiem tylko czy obecnie prowadzona są tam wycieczki. A jeszcze lepszą sprawą jest odwodniona sztolnia spustowa na tejże zaporze, ale to wyjątkowo rzadko się trafia. Ale jak tylko miałbyś taką okazję tam trafić, to skorzystaj.

makroman said...

Mirosławie - w zaporze byłem, jasne że fajne miejsce, ale takie wycieczki, to nie jest klimat Urban Exploration. Mam filmiki z takich przejść że jeju!!! Ale opublikować strach, bo jak zobaczy ktoś niepowołany to mogę mieć kłopoty.

Wiesław Zięba said...

Dziwię się, że Twoja Marzenka Cię tam wpuściła. Pewnie jest jeszcze bardziej odważna od Ciebie. Z Twojej relacji jasno wynika, że warto iść (jechać) skrótami. .

Ania said...

Najważniejsze, że wyszedłeś z tego kanału, bo przecież mogło Cię coś wciągnąć.

Wojciech Gotkiewicz said...

Fajnie byłoby, gdyż nietoperze, to dla mnie kompletnie nieznana forma życia, a przynajmniej z fotograficznego punktu widzenia:)

makroman said...

Aniu - zdarzało się, że ludzie nie wychodzili... taka jest cena przygody ;) Ale akurat ten kanał był aż nazbyt bezpieczny.

Wojtku - miejsca bytowania nietoperzy znam. Ale ani moje umiejętności, ani sprzęt nie pozwalają zrobić im dobrych ciekawych ujęć.

makroman said...

Wiesławie- bo jej nie było pewbnie jak by była to by oponowała.