O tym miejscu już pisałem w kontekście zagadki biblijno kamieniarskiej. Ale to nie jedyna ciekawostka tego miejsca. Teren jest malowniczo położony na wzniesieniu górującym nad droga dojazdową do Tarnowa od strony zachodniej. Między nią a klasztorem rozciąga się park. park już teraz wyrósł nadmiernie, przerzedział, przydały by się nowe nasadzenia, uporządkowanie. pewnie jednak zakon albo nie ma na to pieniędzy, albo głowy. trochę szkoda, z drugiej strony, jest to miejsce otwarte, często niszczone przez wandali i lumpów, przynajmniej na obrzeżach. To może nie warto się starać?
U stóp klasztoru widzimy mały kopczyk
to sztuczna grota
jaj ciekawostką jest materiał - oryginalny tuf wulkaniczny.
Wnętrze zaś - jest, no cóż, powiedzmy sobie szczerze... nieco kiczowate
Po bokach umieszczone są ławeczki, dobre miejsce na chwilkę samotności (choć czy o nią trudno w zakonie?).
Dla wędrowca ciekawy punkt odsapnięcia - zwłaszcza ze znajduje się ledwie sto metrów od Drogi Jakubowej.