Showing posts with label wybaczanie. Show all posts
Showing posts with label wybaczanie. Show all posts

Thursday, February 6, 2014

Zabliźnianie

Zabliźniają się rany po wojnie, Ci którzy jeszcze pamiętają powoli sami stają się już tylko pamięcią. Wyrosły już kolejne pokolenia, osób dla których wojna to jedynie kadry z filmu i coraz bardziej blade opowieści rodzinne.

Czy musimy pamiętać?
Musimy, choćby po to, by w zarodku tłamsić coś co mogło by do wojny doprowadzić.

Czy mamy rozdrapywać rany?
Nigdy, bo zawsze powoduje to kontrreakcję ze strony winowajców i powstają takie szmiry jak "Tragedia Gustloffa", czy "Nazi matki, nazi ojcowie". Ja rozumiem Niemców - trudno żyć ze świadomością iż jest się potomstwem zbrodniarzy, stąd wyparcie, stąd próba przerzucenia choćby ułamka winy na innych.

Wybaczenie jest nie tylko postawą chrześcijańską, jest też jak najbardziej postawą racjonalną  - pamiętajmy, ale wybaczajmy i pozwólmy ranom zabliźnić się do końca... skoro zabliźniają się nawet drzewa...


Miejsce straceń w Lasku Kruk