Friday, August 11, 2017

Św. Anna z Jaworzyny Tatrzańskiej

Arcyuroczy, maleńki, fikuśny kościołek zaraz za granica słowacką. Często przegapiany przez jadących od strony Polski, bo schowany za zakrętem, do tego w miejscu ruchliwym, gdzie trzeba zachować szczególną ostrożność.

Ale mi nie umknął - ostrzyłem na niego obiektyw już od dawna i nigdy nie było albo czasu, albo sposobności albo pogody na zrobienie kilku zdjęć. Wreszcie ten czas nadszedł.

Kościółek jest względnie nowy z końca XIXw.  postawił go książę Hohenlohe-Öhringen
 ( kościół katolicki mimo że sam był ewangelikiem!!!) 

Zatem nie historia tego miejsca jest tak ważna co sama uroda drewnianej konstrukcji. Smukła strzelista, rozświetlona mimo że na czarno smołowana! Doprawdy klejnocik w samym sercu gór. 

Zobaczcie sami!














A byłbym zapomniał - jeśli skrupulatnie czytacie mojego bloga to... od tygodnia jestem na wczasach ;-). W Augustowie z wypadem na Litwę - rzecz jasna jeśli Bóg da z tego też powstaną moje opowiastki... tyle że wpierw muszę wrócić ;-)  - na razie moje posty napisane przed wyjazdem publikuje automat - komentarze czytam na tablecie - nie martwcie się możecie spokojnie pisać - zapoznam się i odpowiem.
Do zobaczenia na szlaku!
Maciej 

22 comments:

Ania said...

Szanowny Automacie i drogi Macieju, jako Anna dziękuję Wam obu za ten post. Gdziekolwiek jestem, szukam kościołów, kapliczek, ołtarzy mojej patronki. Oczywiście witraż też może być.
Naprawdę urocze miejsce pokazaliście.

♥ Łucja-Maria ♥ said...

Kościółek uroczy. Jak ja lubię oglądać takie perełki. W Jaworzynie też jest sporo pięknych, drewnianych domów.
Miłego wypoczynku, słońca, wielu wrażeń i żadnych anomalii pogodowych (burz, huraganów, nawałnic).
Serdecznie pozdrawiam:)

wkraj said...

Bardzo lubię drewniane kościoły, a gdy jeszcze znajdują się one w górach, to nie mogę się oprzeć, by do nich nie zajrzeć. Podoba mi się wieża tego kościółka i duże boczne okna. Proste i skromne wnętrze sprzyja modlitwie.
Pozdrawiam.

makroman said...

Aniu - do usług! Stosunkowo mało kapliczek jest ze św Anną, ale już kościoły, czy obrazy wewnątrz spotykam.

Łucjo - tak Jaworzyna to fajny i malowniczy zakątak. Dość często po!prostu przejeżdżany, bez zatrzymania i zobaczenia jego urody.

Wkraju - to wszak neogotyk, w/g założeń miało być jak w gotyku tylko jeszcze ładniej ;), ale szczerze mówiąc naogotyk zaraz po gotyku lubię w košciołach najbardziej (romanizm, to praktycznie już tylko ciekawostki i relikty bez większch funkcji sakralnych).

mirosław sadowski said...

W Augustowie?! Bywałem w tamtych okolicach w ubiegłym i w tym roku. Polecam Suwalski Park Krajobrazowy i tamtejsze szlaki rowerowe

Wojciech Gotkiewicz said...

Gdzie się podziali tamci architekci? Dzisiejsza architektura sakralna w 7/10, to jakieś nieporozumienie. Gdybyś wracał przez Grajewo, polecam kościół na wylocie w stronę B-stoku. PS. Nie chcę być wścibski, ale jakie macie plany związane z Augustowem i okolicą? Pytam, gdyż to, szeroko pojęte, moje strony rodzinne:)

Kasia Skóra said...

Udanych wczasów na Mazurach! Na pewno sporo materiałów tam zdobędziesz na nowe wpisy! :)

hegemon said...

Fajnie, że przypomniałeś Jaworzynę. Będąc wczesnym licealistom jeździłem tam na świetne wakacje. I nigdy potem tam nie wróciłem, chociaż kilka razy wybrałem się na narty do pobliskiego Żdiaru.

stacho.lebiedzik said...

Piękny zabytek. Dzięki za pokazanie.

makroman said...

Mirosławie - byliśmy; i na rowerach i pieszo.

Wojtku - z zabytkami jest kwestia... selekcji naturalnej, nieudane budowle po prostu najczęściej są albo przebudowywane albo wyburzane (albo się palą z niewiadomych przyczyn), natomiast te budowane na dzień dzisiejszy jeszcze nie zostały "zweryfikowane" za sto lat zostanie z nich 1/3 lub mniej i wtedy zobaczysz tylko te najbardziej udane.
Ps. Jeśli mam być szczery to i tak wolę te współczesne (nawet "średnio" udane) od barokowych "fabryk zbawienia" zwłaszcza tych jezuiickich.
A cośmy tam robili?! Głównie zachwycali się! Plany zrealizowane w 100% z naddatkiem, czasu wściekle mało, ale i tak nawet miesiąc urlopu by mi tam nie "styknął" żeby zobaczyć wszystko co bym chciał, pojechać tam gdzie bym chciał, popłynąć itd. Bardzo bogata kraina i do tego świetni ludzie tam żyją.

Kasiu i Kamilu - naie zaprzeczę, trochę zdjęć, mapek, pieczątek, folderów itp. przywiozłem.

Hegemonie - Żdziar jest super, ale przejeżdżać obok takiego klejnociku i się nie zatrzymać? (No w sumie ja się też wcześniej nje zatrzymywałem...)

Stachu - zabytek piękny, a jak malowniczo położony...

DD said...

Udanego wypoczynku i bogatego zbioru ciekawych materiałów na nowe posty. Serdeczności

Jula said...

Perełka. Bardzo ładnie komponuje się z krajobrazem.

Hanna Badura said...

Ten kościół to prawdziwa perła. Bardzo ładne zdjęcia, szczególnie górskich widoków.
Życzę udanych wakacji :) Pozdrawiam :)

♥ Łucja-Maria ♥ said...

Wybacz moją ciekawość. Kiedy będą relacje z urlopu?
Serdecznie pozdrawiam:)

Stradovius said...

To więcej piękna nie Ci sposób życzyć, bo Suwalski PK to samo piękno w koncentracie :P

makroman said...

Doroto - już wróciłem, materiał faktycznie się znajdzie, gorzej z czasem na czytanie.

Jula - w końcu artyści to projektowali, nie rzemieślnicy. A neogotyk faktycznie jest niezwykle piękny.

Hanno - to okoloca piękna nie moje zdjęcia.

Łucjo - już jadąc z Augustowa siwiałem bo coś tłukło mi się w przednim zawieszeniu, na drugi dzień od rana do pracy (u mnie nie ma że święto) potem walka z samochodem, czasem, przestrzenią i także praca. Dziś od rana prace przy drzewie (zima coraz blizej, czymś rodzinę grzać trzeba, a gaz drogi), więc pewnie zacznę w przyszłym tygodniu. Na pierwszy ogień zamkimw Liwie (Liwiu?) i Tykocinie.

makroman said...

Patrioto - o tak!!! Wspaniała kraina, i ludzie świetni! Jak sobie pomyślę z ilu miejsc mipusiałem zrezygnować z braku czasu... żal się robi.

ZołzaTexa said...

Litwa powiadasz. Piękne miejsce to Szawle, przy nim góra krzyży i przepiękna stadnina koni, nie pomiń Kłajpedy, urokliwa sceneria surowego krajobrazu i te rybki u rybaków
Pozdrawia serdecznie
https://goodmorning73.blogspot.com/
zolza73.blogspot.com

Wiesław Zięba said...

Czesi dbają o swoje kościoły. Mają piękne, choć raczej rzadko traktują je jako miejsce kultu. Ciekawa fotorelacja.

makroman said...

Zołzo - było by pięknie mieć na wszystko czas...

Wiesławie - w tym wypadku to akurat Słowacy. Ale reszta się zgadza.

Łemkowyna, na Beskidzie Niskim said...

Świetny kościółek! Taki.. inny. Ale te witraże mnie zaskakują. Świątynia mała, a z witrażami? To rzadkie zjawisko ;) I do tego drewniana, no no...

Pozdrowienia.

P.S. Świetne te widoki!

makroman said...

Julianie - to neogotyk, w dodatku fundowany przez bogatego człowieka, w wiejskim kościołku pewnie by sobie nie pozwolili z braku środków