Wednesday, September 5, 2012

Fontanna w Wieliczce

No skoro już padło stwierdzenie (z którym się bardzo liczę, zarówno ze stwierdzeniem jak i z osobą) że strasznie u mnie się sakralne zrobiło, to pora nieco zsekularyzować tego bloga.

Prtawdę powiedziawszy niczego szczególnego o tej fontannie powiedzieć nie umiem, poza tym ze położona jest malowniczo i w upalny dzień daje nieco ochłody.
Gdyby obsadzić ją drzewami, byłby jeszcze cień, ale wtedy zginęła by kompozycja plastyczna terenu.
Więc niech tak już zostanie, a cienia można poszukać dwieście metrów dalej w okolicach dawnego szybu Wodna Góra.




8 comments:

Szczypta Kasi said...

Wspaniałe zdjęcia fontanny. Szkoda że nie widziałam jej na żywo nigdy. Jakoś nie po drodze do centrum Wieliczki mi było

gwiezdna said...

kurka blada, chodzisz tropem moich myśli! ;D aż muszę chyba zmontować tą swoją ekipę i ruszyć do Wieliczki, bo tam ponoć nie tylko fontannę postawili ale też solidnie odremontowali to i owo, pozdrawiam
PS ale żeś o klasztor nie zahaczył;P

Nomad said...

Wieliczka, chodziłem tam do szkoły, tam się urodziłem.

makroman said...

Kasia - a to tylko kilkaset metrów od czwórki.

Gwiezdna - w klasztorze akurat nie, ale w kopalni, w zamku Żupnym, na rynku, owszem.

Nomad - Ładne sobie miejsce na narodziny wybrałeś ;-)

Alina said...

Ciekawie sie z Toba wedruje ....
Pozdrowienia posylam!

makroman said...

miło mi Alino

elvira said...

Jeszcze tam nie byłam, ale nic straconego, fajne zdjęcia, pozdrawiam:-)

Wiesław Zięba said...

Też tam kiedyś byłem i sól lizałem. Fontanny nie pamiętam.