Monday, June 9, 2014

Pamięci

Tak wiem, żadnej okrągłej rocznicy teraz nie mamy, niedawno obchodziliśmy 25 lecie oznajmienia przez Joannę Szczepkowską że właśnie skończył się komunizm... (jeśli ów koniec polegał na tym że słynne Pietrzakowskie "ono" się zebrało i zadekretowało - no to faktycznie był koniec). Poza tym jest taki gorąc, że całe dnie spędzam w piwnicy - pisałem już że jestem typem borealnym - jak jest minus dwadzieścia to biorę psa i idę na spacer, jak plus dwadzieścia to  siedzę w domu przy kawusi, a jak plus dobija do trzydziestki to schodzę do piwnicy. Wyjątkiem są tylko okresy wyjazdowe - zresztą jakoś te państwa położone nad Morzem Śródziemnym, taki fajny klimat mają że upały mniej tam męczą. Ciekawe czemu, czy to efekt placebo, czy adrenaliny i endorfin, a może faktycznie powietrze jest tam inne. Jak kiedyś znajdę stosowne ustalenia na ten temat to się podzielę.

W każdym razie siedziałem większą część dnia w piwnicy, układając drewno do kominka w zgrabne piramidki, no jest tego trochę, wszystko bardzo ekologiczne, żadnej wycinki, same wiatrołomy. Więc tak sobie tam pracuję rękoma, a głowa pracuje niezależnie, bo i co tu dużo myśleć przy układaniu drewna? Hmmm gdyby tak rząd nasz umiłowany zapędzić do układania wiatrołomów, to może zaczęli by myśleć?

No dobrze tak mi się skojarzyło moje podziemie z podziemiem niepodległościowym i przypomniałem sobie o zdjęciach jeszcze z zeszłego roku.

Poległym w obronie odrodzonej ojczyzny oficerom i szeregowym 5 pułku Strzelców Konnych 
Koledzy 1920 - 1923

 Pamięci więźniów politycznym okresu stalinowskiego 1945 - 1954
(kamień pierwszy z prawej)
 Pamięci członków organizacji Wolność i Niezawisłość pomordowanych przez Urząd Bezpieczeństwa  i NKWD
(ciut w prawo od środka)

 1940 - 1956
Dla pamięci o Sybirakach którzy zginęli w ZSRR z głodu, chłodu i katorżniczej pracy. 
(po prawej) 
Bóg - Honor - Ojczyzna
W 50 rocznicę powstania Batalionów Górniczych represjonowanym żołnierzom górnikom składają hołd koledzy

 A wszystkiemu tremu z dala przyglądają się szyderczo uśmiechnięte mordy maszkaronów - ten z lewej to toćka w toćke znajomy oficer UB który przy wódce w knajpie tłumaczył mi jak to teraz będziemy mieli "przepierdolone jak nam się skurwysynom zachciało wolności"... nie kłamał - pamiętacie nagły skokowy wzrost przestępczości, pojawienie się mafii, układów, gangów, strzelanin, morderstw... Samo się wzięło?
Nie bądźmy naiwni - UB miało zinfiltrowane wszystkie środowiska przestepcze, dało im wolna rękę i parasol ochronny... póki płacili, jak przestawali płacić haracz to natychmiast policja rozbijała kolejny gang...
jak to w wolnym kraju.

Na szczęście jest jeszcze nadzieja i ...
Z tyłu to kompleks PWSZ w Tarnowie - starzy mają swoje pomniki a młodzi... zdobywają kwalifikacje inżynierskie do obsługi zmywaka w Londynie - jak to w wolnym kraju...

9 comments:

Frau Be said...

Kurczę, mordy rewelacyjne! Tzn. już sam pomysł na "pomnik" mi się niesłychanie podoba.

Anonymous said...

Pomijając fakt że żadnego komunizmu nigdy nie było,to te mordki są całkiem fajne.

makroman said...

Onegdaj mordki stanowiły naścienną rzeźbę przy... pogotowiu ratunkowym. Nie muszę wyobrażać co czuły ofiary przybywając do tego miejsca - gdy sam tam trafiłem z rozciętą głową czy noga to przechodziły mnie dreszcze za każdym razem - po upadku komuny (której jak niektórzy twierdzą nie było) okazało się że pogotowie ratunkowe zainstalowano w pomieszczeniach kurii diecezjalnej i trzeba było ten stan zmienić. razem z pogotowiem wywieziono też mordki.

Drogi anonimie - zgadzamy się w sensie dosłownym ustrój PRL nie był komunizmem, był jakimś szmatławo siermiężnym socjalizmem z twarzą idiotów. Ale że słowo komuna się przyjęło, to nie widzę powodów by go nie używać.

Anonymous said...

Ależ drogi Panie,słowa jak najbardziej można używać,tyle że jest ono stanowczo nadużywane przez co pokolenie Nowej Polski może odnieść wrażenie że to prawda.
Z drugiej strony teraz nastał szmatławy kapitalizm z równie idiotycznymi mordkami,więc ostatecznie wolałem tamte czasy(oczywiści zdaję sobie sprawę że w tym kraju Prawdziwych Polaków jestem w tym osamotniony ale nie lubię lecieć tam gdzie reszta stada).

makroman said...

Drogi Anonimie - współczesne młode pokolenie całkiem nieźle sobie wiedzowo radzi - to że nie przyjmuje bajań na temat "nie wszystko w PRL było złe" to jedynie dobrze świadczy o inteligencji tych ludzi - dlatego taka szkoda że nie mogą znaleźć pracy w Polsce i muszą emigrować. Lecz te warunki zostały im stworzone nie przez kapitalizm ale przez uwłaszczoną na majątkach "prywatyzowanych" przedsiębiorstw, politycznie potężną post komunistyczną nomenklaturę, która przejęła władzę nad finansami (swoi mogą się bogacić niepokornych zgnoimy).

Anonymous said...

Sznowny mój Rozmówco -co do inteligencji młodych to zanadto uogólniasz,wystarczy zobaczyć co się dzieje w szkołach,podwórkach-zanik jakichkolwiek obyczajów,zdziczenie,brak poszanowania czegokolwiek i z tego wyrasta pełnoletni postępując nadal w ten sam sposób tylko na większą skalę.Wiem bo mam sporo doświadczenia z tym problemem.
W jednym jednak przyznaję Ci rację,nie powinno tak być że aby godnie żyć należy wyjechać!
I tu przejdę do innej sprawy.
Z tego co wiem pracujesz w Azotach przez cały czas i nie masz pojęcia jak się pracuje u prywaciarzy i nikt mi nie powie że oni wszyscy są powiązani z władzami PRL-u(pomijając fakt że się wykształcili w tamtych czasach).
U władzy natomiast także finansowej siedzą po prostu cwaniaki i bez znaczenia jest ich przeszłość bo wszyscy chcą się tylko wzbogaceć im szybciej tym lepiej choćby po trupach,wydaje mi się że nazywanie wszystkich i zwalanie wszystkiego na ludzi związanych z władzami PRL jest dość mocno stronnicze.

makroman said...

Szanowny Anonimie - po pierwsze nie należy mylić inteligencji z kulturą. A co do tej ostatniej: Jak by nie patrzyć moje pokolenie na pewno lepsze nie było, zakładam że inne pokolenia też.
Jedynie strach był większy, bo milicja złapała, sprała i jeszcze sprawę w kolegium zrobiła, ale terror to nie kindersztuba.

"Z tego co wiem pracujesz w Azotach przez cały czas i nie masz pojęcia jak się pracuje u prywaciarzy" - otóż nie masz racji - przez cały okres edukacjio odkad skończyłem podstawówkę gdzieś pracowałem i byli to "prywaciarze" Wegiel przy szachach, Pytko w tartaku, Fistek przy szkle (wymieniam tylko tych z Tarnowa), byłem ogrodnikiem, ślusarzem, budowlańcem, drwalem, zbieraczem truskawek, jabłek itp. wiem jak się pracuje u prywaciarza.

"U władzy natomiast także finansowej siedzą po prostu cwaniaki i bez znaczenia jest ich przeszłość bo wszyscy chcą się tylko wzbogaceć im szybciej tym lepiej choćby po trupach" - Każdy chce się bogacić, że,prywaciarze wykorzystują pracowników, to wina sytuacji gospodarczej - przy bezrobociu w granicach 3% to pracownik dyktuje warunki pracy, a prywaciarz chcąc mieć załogę, musi o nią dbać, tak finansowo, jak i socjalnie.

"zwalanie wszystkiego na ludzi związanych z władzami PRL jest dość mocno stronnicze." - otóż NIE. Trzeba pamiętać iż to właśnie osoby związane z PZRR i SD przez dziesięć lat po transformacji stanowiły trzon personelu w ministerstwach gospodarki, skarbu, to oni tworzyli prawo ktróe umożliwiło "reglamentację" kilku setek zawodów, praktycznie uniemożliwili powstawanie nowych podmiotów przemysłowych na skale większa niż warsztat w garażu itp. Czemu? To proste żeby nomenklatura uwłaszczona na majątku post PRLowskim nie miała konkurencji.
A bolesna sprawa upadku przedsiębiorstw produkcyjnych?! Kto nimi zarządzał, jak nie kadra post PRLowska? Nieudolna, skorumpowana, głupia...

Wiesław Zięba said...

Rząd chcesz do wiatrołomów? Przecież oni to schrzanią.

MacBlacker said...

Tojavie. - istotnie, to ogromne ryzyko. :-)